Miało to miejsce podczas wojny polsko-tureckiej 1672-1676 . 18 sierpnia pod twierdzą kamieniecką stanęła cała potęga turecka. Armia Mohameta IV liczyła ponad 100 tys. żołnierzy, a twierdzy broniła tylko garstka żołnierzy i mieszczan. Trzy regimenty piechoty: komputowe Krasińskiego i Łączyńskiego (ok 400 ) oraz prywatny regiment biskupa Trzebickiego (500). Dodatkowo było 200 piechurów typu polskiego i jedna chorągiew jazdy. Było to zaniedbanie Sobieskiego, który był zajęty sprawą abdykacji króla, kiedy to malkontenci chcieli zmusić do tego kroku Michała Wiśniowieckiego.
Twierdza była świetnie usytuowana, jednak obroną dowodził starosta generalny ziem podolskich Mikołaj Potocki, który nie posiadał żadnego doświadczenia wojskowego. W dowództwie obrony odegrał sporą rolę rotmistrz Jerzy Wołodyjowski.
Turcy rozpoczęli ostrzał i budowę aproszy, dzięki którym zbliżali się do twierdzy. W nocy z 24 na 25 opuszczono Nowy Zamek, aby skrócić linie obrony. Niestety to był błąd co wykorzystali Turcy.
27 sierpnia obrońcy przy braku wiary w zwycięstwo skapitulowali. Po kapitulacji doszło do wybuchu prochów na Starym Zamku.Głównymi przyczynami upadku był brak żołnierza jak i nieudolne dowodzenia obroną twierdzy.
Źródło: historykon.pl